czwartek, 4 października 2012

Dolina Wulkaniczna Waimangu

Nie powiem, że zasypujecie mnie mailami z prośbą o kolejne zdjęcia, ale i tak wrzucę;) Tym razem z doliny wulkanicznej Waimangu, która powstała całkiem niedawno, ok 100 lat temu. Było mniej więcej tak: W 1886 r. wybuchł wulkan Mt Tarawera i tym wybuchem sam siebie zniszczył. W jego miejsce powstało siedem nowych kraterów. W 1900r. obudził się tu największy w historii gejzer i wystrzelił na 450m. Jego erupcja trwała mniej więcej 4 lata. Coś też jeszcze wybuchło w 1917r., ale tu już się zgubiłam... Dopiero po 30 latach na pobliskie tereny wróciło życie....
Więcej nie pamiętam. Trudno się wczytać w przewodnik przy tak pięknych widokach.
No dobra, próbowałam się wczytać, ale niewiele z tego rozumiałam:))


Widok na dolinę.

 Jezioro Frying Pan.

 Algi.


Krater Inferno. Jego kolor zrobił niesamowite wrażenie.

Widok na jezioro Rotomahana.

Parujący krater.



2 komentarze:

  1. no helo!!! zdjecia... wpisy... komentarze... no dawaj dawaj!

    OdpowiedzUsuń
  2. przepraszam za opóźnienia w produkcji wpisów, już nadrabiam!))

    OdpowiedzUsuń